Prowadzenie fanpage marki. Jak się promować w Social Media

Prowadzenie fanpage marki to nie czarna magia. Ale może przynosić niemal magiczne efekty marketingowe. Na każdego jednak, kto zdecyduje się na założenie profilu swojej firmy czyha kilka pułapek, w które wpaść tym łatwiej, im prostszy jest start w każdej z sieci.

Każdy może promować swoją markę w social mediach. Nie trzeba nawet żadnych inwestycji pieniężnych. Wystarczy nieco czasu i kreatywności.

Samo założenie profilu w mediach społecznościowych jest szalenie proste. Internet pełen jest przy tym znakomitych poradników, które pomogą przeprowadzić proces zgodnie z najlepszymi praktykami. Dalej pozostaje już tylko regularne publikowanie swoich treści i wchodzenie w interakcje z innymi użytkownikami promując w ten sposób swoją markę, usługi lub produkty.

Na pozór nic prostszego. No właśnie. Na pozór. Niestety jak w przypadku wszystkich działań w ramach marketingu w internecie nic nie jest tak proste, jak się może wydawać.

Pierwsze pytanie i już można się nieźle nagłowić:

W której sieci prowadzić fanpage marki?

Tu zwykle dominują trzy podejścia:

• decydująca jest wielkość sieci
• biegłość w obsłudze, najczęściej wynikająca z doświadczeń w sferze prywatnej
• nie ma co wybierać i najlepiej być wszędzie

I na pierwszy rzut oka wszystko wygląda ok. W końcu wszystkie sieci społecznościowe wykorzystują tę samą zasadę działania polegającą na dzieleniu się treścią z odbiorcami. Najlepiej jest więc maksymalnie rozszerzyć pole oddziaływania i skorzystać ze swoich przeszłych doświadczeń.

Weryfikacja słuszności tego rodzaju kryteriów przychodzi jednak dość szybko.

I z reguły jest bolesna.

Przyczyna jest prosta: sieci społecznościowe różnią się nie tylko wielkością i potencjalnymi zasięgami.

Każda sieć społecznościowa to inny sposób konsumpcji treści. W konsekwencji inny sposób ich podania. Jedne znakomicie nadają się do szybkiego przejrzenia w telefonach komórkowych, inne swój potencjał pokażą dopiero skupionemu czytelnikowi na komputerze.

Jedne dadzą przewagę rzucającym się w oczy, krótkim komunikatom, na innych bardziej cenione będą rzeczowe analizy i opracowania.

Użytkownicy bardzo szybko odrobili tę lekcję. Aby sprostać ich wymaganiom również twórcy treści muszą się dostosować.

Różne sieci – różni odbiorcy – różne treści

Wybierając sieć społecznościową trzeba rozważyć, gdzie zatem łatwiej znaleźć będzie zainteresowanych odbiorców. I czy dysponuje się zasobami by najbardziej pożądane materiały regularnie tworzyć.

Jeśli sprzedajesz skomplikowane systemy baz danych to raczej nie skorzystasz na firmowym koncie na Instagramie. Co innego zakładając profil w sieci LinkedIn. To tutaj znajdziesz odpowiednią grupę odbiorców, a przy tym będziesz w stanie tworzyć materiały, którymi ich zainteresujesz.

Podobnie jeśli oferowane produkty ciężko jest przedstawić za pomocą zdjęcia, a fachowy opis znudzi odbiorcę, można wybrać kanał, w którym opowie się o zaletach i wadach w formie klipów wideo, animacji bądź explainer video.

Innymi słowy prowadzenie fanpage marki w każdej sieci społecznościowej z osobna wymagać będzie nieco innej strategii, nieco innych materiałów i innych sposobów komunikacji. A to może już stanowić bardzo dużą trudność, szczególnie w perspektywie zasobów, którymi dysponuje marka – również czasowych. Podejmując decyzję dotyczącą obecności marki w poszczególnych kanałach zawsze warto zadać sobie pytanie:

Czy będziemy w stanie tworzyć odpowiedniej jakości materiały w najlepszych formatach. Nie na najbliższy tydzień czy miesiąc. Raczej na kolejny rok.

Prowadzenie fanpage marki to również odpowiednia strategia komunikacji

Wybranie najlepszej platformy dla siebie to tylko pierwszy krok. Znalezienie sieci, w której z największym prawdopodobieństwem znajdą się osoby zainteresowane ofertą jest absolutnie kluczowe. Nie jedyny to jednak dylemat do rozstrzygnięcia. Równie istotne jest znalezienie dobrej strategii dotarcia.

I na wstępie dobra wiadomość: jedno, optymalne rozwiązanie nie istnieje.

W każdej branży, dla każdej marki skuteczna strategia dotarcia oznacza co innego. Więcej nawet: w przypadku każdej marki będzie czymś innym w różnych okresach. W końcu w tak dynamicznym środowisku, jakim są social media nic nie jest dane raz na zawsze.

A dlaczego jest to dobra wiadomość?

Bo to oznacza, że w ciągłej rywalizacji o uwagę odbiorców nikt nie jest na straconej pozycji. I że niemal w każdym wypadku prowadzenie fanpage marki w social media ma sens i może przynieść bardzo dobre rezultaty marketingowe. Jedyną rzeczywistą metodą jest cierpliwe podejmowanie prób, testowanie, sprawdzanie rezultatów i korygowanie.

Nie trzeba jednak tego robić całkowicie na ślepo.

Co można zrobić, żeby firmowe social media zaczęły działać?

ºSocial media to nieprzebrane rzesze użytkowników produkujących gigantyczne ilości treści. Marki nie są w tym przypadku niczym wyróżnione i komunikat marketingowy, niezależnie od branży, musi konkurować o uwagę odbiorców z treściami o charakterze lifestyleowym czy politycznym.

Co zrobić, by komunikat wrzucony w ten strumień nie przepadł bez wieści?

Zaczniemy od oczywistości: komunikat musi odpowiadać na jakąś rzeczywistą potrzebę odbiorcy i nieść dla niego wartość. Bez tego nawet najlepiej wypromowana treść raczej nie przyniesie pożądanego skutku.

W perspektywie marketingowej kluczową sprawą jest w tym wypadku przeanalizowanie grupy docelowej i stworzenie szczegółowego modelu potencjalnego klienta, czyli wybranego odbiorcy treści. Dobrym pomysłem jest stworzenie persony. To jednak tylko pierwszy krok.

Drugi, to zestawienie modelowego nabywcy ze schematem zakupowym, np. AIDA. To rozwiązanie sprawdza się we wszystkich obszarach marketingu w internecie, od reklam w systemach ppc po kampanie marketingu 360º, nie ma więc powodu, żeby i w tym wypadku z nich nie skorzystać.

Zależnie od etapu lejka, na jakim się znajduje odbiorca inaczej reagował będzie na komunikat marketingowy. W wielu wypadkach nietrafioną treść zwyczajnie zignoruje. Zastanawiając się zatem dla kogo publikowane są treści warto wziąć też pod uwagę na jakim etapie procesu zakupowego się znajduje.

Prowadzenie tego rodzaju analiz wymaga pewnego doświadczenia i wiedzy, dlatego przeprowadzenie ich samodzielnie może nastręczać pewnych trudności. Warto jednak podjąć chociaż próbę jej przeprowadzenia, bardzo pomoże to bowiem w przygotowaniu skutecznej strategii publikacji treści. A prowadzenie fanpage marki właśnie do tego się sprowadza.

Jakie treści tworzyć?

Nawet jednak najlepsza analiza nie sprawi, że komunikat automatycznie trafi do wymarzonego odbiorcy. Trzeba go jeszcze wypromować.

Podstawowe metody mogą być dwie.

1. Promocja postów i płatne reklamy

W zależności od sieci społecznościowej można korzystać z rozbudowanych narzędzi reklamowych bądź prostej promocji posta.

Skuteczność tych rozwiązań może być bardzo wysoka, ale może wymagać opanowania dość skomplikowanych narzędzi. Dla każdego, kto będzie w stanie to zrobić otwierają się wyjątkowo szerokie możliwości dotarcia ze szczegółowym komunikatem do precyzyjnie zaplanowanych grup w dokładnie wybranych porach.

2. Wykorzystanie potencjału sieci

Ta strategia polega na próbie włączenia w proces promocji samych użytkowników sieci. Wykorzystanie ich sieciowego potencjału i zbudowanej przez nich wiarygodności, chociażby w grupie znajomych.

Aby to osiągnąć potrzebna jest umiejętność tworzenia wyjątkowych, wyróżniających się i interesujących treści. Takich, które spodobają się użytkownikom, ale i które będą dostosowane do specyfiki platformy, na której się pojawią. W tej strategii prowadzenie fanpage marki polega na dzieleniu się ze społecznością materiałami, które sama będzie chciała przekazywać dalej zwiększając ich zasięgi i obszar oddziaływania.

Jak skutecznie prowadzić fanpage marki?

Przede wszystkim należy pamiętać o celu. I to nie w kontekście rezultatu publikacji posta w postaci zasięgu i lajków, a raczej reakcji, jaką chcemy w odbiorcy wywołać. Wyniki statystyczne powinny być traktowane jako wskazówka dotycząca skuteczności działań, a nie punkt dojścia.

W końcu znacznie lepiej, gdy odbiorca po kontakcie ze stroną marki zamiast kliknąć kciuk w górę stuknie w przycisk Messengera bądź złapie za telefon.

Im wcześniej uświadomimy sobie co chcemy osiągnąć naszym działaniem, tym lepiej. Mamy wtedy większą szansę na formułowanie wartościowych komunikatów oraz skupianie się na potrzebach w docelowej grupie odbiorców.

Warto również na chwilę postawić się w roli odbiorcy. Świadomość, że ktoś czyta publikowane posty lub ogląda prezentowane treści, jest bardzo ważna. Warto uzmysłowić sobie przy tym, że nie wszystkim może się podobać prezentowany kontent. I że wcale nie powinno się do tego dążyć. Nie ma jednak nic gorszego, niż sztampowe teksty lub pytania retoryczne, na które nikt nie odpowiada.

W mediach społecznościowych istnieje również pojęcie przekazu synchronicznego. To oznacza, że wszystkie publikowane treści, dotrą do odbiorcy w czasie rzeczywistym. Często komunikacja jest natychmiastowa. To ważne, żeby nie przegapić momentu, w którym klient znajduje się w odpowiednim dla nas kontekście i właśnie wtedy dotrzeć do niego z komunikatem.

W końcu nikt nie chce słuchać o ozdobach choinkowych w lipcu.

Social media to znakomite narzędzie, które można i należy wykorzystać do promocji marki i jej oferty w internecie. Warto jednak nie ulec pokusie przyjęcia strategii „wystarczy być”. Nie tylko okaże się nieskuteczna, ale może przynieść szkody. Prowadzenie fanpage marki wymagać będzie znacznie więcej wysiłku.

Przygotowanie dobrych, skutecznych treści, które będą w stanie przykuć uwagę i zaangażować odbiorców w działania marki warte jest jednak tego warte. Szczególnie, że dostępne są na wyciągnięcie ręki.